Nadeszła ta chwila. Dzwonek domofonu. Umęczony kurier wnosi karton na drugie piętro. Ja porzucam zmywanie i jestem gotowa do wielogodzinnego składania wózka!
Bo oto jest!
Może trochę wcześnie, toż to połowa ciąży, ale trafiła się okazja i kupiliśmy.
Bugaboo cameleon drugiej generacji.
Na zdjęciu czerwony. Nasz jest w kolorze fuksji - nie , nie wiem czy będzie dziewczynka, ale wózek jest cudny ;)
Wybraliśmy ten model po wielu godzinach przeglądania różnych opinii użytkowników (mam) wózków, po odwiedzinach w wózkowych sklepach i długich przemyśleniach.
O zaletach tego wózka napiszę za rok, bo teraz mogę ocenić tylko jego wygląd.
Chociaż może to, że złożenie go od zera zajęło mi 10 min,też jest zaletą. No i niesamowita lekkość (wersja z gondolą waży 9 kg, niesamowite).
Jeździ ktoś takim wózkiem? Albo raczej, prowadzi ktoś taki wózek?
Pozostały czas do obrony mgr: 2,5 dnia...
Haha wielogodzinne składanie wózka mówisz;p nie w tych czasach chyba, a na pewno nie w Bugaboo;D Opinie, jak wiadomo, ma rewelacyjne, więc myślę, że dobrze będzie Wam służył.
OdpowiedzUsuńPowodzenia na obronie!
Bardzo fajny :) Fajny kolor ;)
OdpowiedzUsuń