piątek, 30 maja 2014

Witajcie :)

Witajcie wszyscy! ( o ile ktoś się tu pojawi ;) )
Pierwszy post chyba najtrudniej się pisze! - to tak na wstępie.

Mam na imię Ola i niedługo zostanę mamuśką! Wiem, wiem, też jestem niesamowicie szczęśliwa!
Poza tym, ja to PANI DOMU, wciąż dążąca do bycia tą "perfekcyjną". Póki co, naczynia czekają na pozmywanie, a suche pranie na zdjęcie z suszarki.
Czy mogę mieć bloga o wszystkim? Czyli o domu, o kuchni, o spacerach, książkach, o przygotowaniu do bycia mamą?  Mam nadzieję, bo to właśnie zamierzam zrobić :)


To może żeby przełamać lody, podzielę się tym co "tu i teraz".
Godzina 9.15, na nogach już od jakiegoś czasu ( kanapki dla męża do pracy trza było zrobić ;) ).
Bobas ma 16 tygodni, także jeszcze trochę we mnie posiedzi. Ale brzuszek widać! To niesamowite! Ogólnie świruję już na tematy ciążowo-mamuśkowe. Mam nadzieję, że blog pomoże ogarnąć własne myśli.
Praca magisterska (prawie) napisana i oczekuję na obronę.
Jutro małe party u nas, najbliższa rodzina się zjedzie, jakieś placki trzeba zrobić, ale o tym może następnym razem, żebym pisząc o nich, mogła je konsumować. ( Już i tak na samą myśl ślinka poszła).
No i katar ciągnie się kilometrami...Na szczęście trawy pylą tylko do początku lipca ( na szczęście?! przecież to jeszcze 6 tygodni!).
Właśnie zakładam blog i to taki pierwszy w życiu! Może skoro ja lubię czytać inne, to ktoś polubi czytać mój? Pożyjemy, zobaczymy :)


5 komentarzy:

  1. Myślę, że Miło Cię będzie czytać :D
    Ja też uczulona na trawę :/ Okropne, jeszcze parę tygodni i chodzenie z otwartą buzią :>
    Niestety, ja jeszcze nie jestem w ciąży, dopiero jestem tą starającą się. Możliwe, że już nie długo coś się ukaże, ale to jeszcze długa droga.
    Będę wchodzić i kibicować
    Buziaki :*

    czekamynacud.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Wiola za komentarz ;) Nie martw się tym, że jeszcze nie jesteś w ciąży, wierzę, że niedługo się uda . Trzymam za to kciuki :)

      Usuń
  2. Witam w blogowym świecie, będę zaglądać;) Pozdrawiam i zapraszam do siebie;)
    malinkowy-dom.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj :) U mnie w rodzinie maz uczolony chyba na wszystko co sie da i widze jak sie czasami meczy. Kataru w ciazy wspolczuje podwojnie!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj w blogowym świecie :) Pierwszy post najłatwiejszy- każdy kolejny trudniejszy, bo starasz się go dopracować na picuś-glancuś :) Ja będę tu zaglądać :) Uwielbiam czytać co tam u ciężarówek, jak idą przygotowania do powitania na świecie maleństwa- przypominam sobie te emocje, które we mnie siedziały, kiedy to ja byłam w ciąży :) Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń